Autor |
Wiadomość |
Ola |
Wysłany: Pią 11:22, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
porawka z zarysu jest w czw (28.02) od 9.00... |
|
|
CT |
Wysłany: Czw 0:56, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
No cóż, przychodzi nam czas polec haniebnie na polu własnej niewiedzy W każdym razie mnie |
|
|
CT |
Wysłany: Pon 22:00, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
Streszczenie jest dobre, tylko nie był to Anaksyantes, lecz Ksantiasz (przynajmniej wg. tej wersji, którą czytałem).
Jedno jeszcze słowo co do niechęci Arystofanesa do twórczości Eurypidesa. Ten fragment również jest prawdą, jako że Arystofanes w swojej komedii "Chmury" również gani jego twórczość. |
|
|
gosizm |
Wysłany: Pon 21:29, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
Ma ktos streszczenie "Jon" i "Bachantek"?
Zamieszczam ŻABY:
Po śmierci Eurypidesa, ostatniego z trzech wielkich tragików
starożytnych, sztuka dramatyczna w Grecji uległa zepsuciu.
Kolejni pisarze nie okazali się godnymi następcami mistrzów,
a ich twórczość w żadnej mierze nie dorównywała dziełom
swoich wielkich poprzedników. Dlatego bóg wina Dionizos, z
czci którego narodził się dramat antyczny, postanowił udać
się do Hadesu i sprowadzić Eurypidesa z powrotem na ziemię.
W podróży towarzyszy mu jego sprytny sługa Anaksyantes.
Pierwszym celem ich wędrówki jest dom Heraklesa, który
(jako, że odbył już podobną wędrówkę) udziela im kilku
przydatnych wskazówek. Po krótkiej wędrówce bohaterowie
docierają do upragnionego celu. Zastają tam jednak dość
napiętą sytuację. Okazuje się, że pomiędzy Ajschylosem a
Eurypidesem wybuch konflikt o miano najwybitniejszego z
tragików. Spór mają rozwiązać zawody, w których sędzią,
mającym wskazać najlepszego, zostaje Dionizos. Poeci cytują
naprzemiennie fragmenty swoich najlepszych dzieł, i wytykają
błędy, nieścisłości bądź nonsensy, których dopatrzyli się w
słowach przeciwnika. Dionizos nie potrafi jednak wskazać
lepszego. W podjęciu decyzji ma mu pomóc specjalna waga,
której ramiona przechylają się w zależności od wagi
(znamienitości) „położonych” na niej słów. Poeci wytaczają
ciężką artylerię, cytują słowa, które wydają im się
najwspanialsze wśród całej ich twórczości. Zwycięzcą okazuje
się Ajschylos, gdyż to na jego stronę przechyliła się szala.
Nie mogąc pogodzić się z przegraną Eurypides żąda dogrywki,
jednak i tym razem ponosi porażkę. Upokorzony i wściekły
chce wracać do świata żywych. Jednak Dionizos, wbrew
początkowym założeniom, postanawia wyprowadzić z podziemi
Ajschylosa. Ten godzi się i prosi, aby do czasu jego
powrotu, na stolcu najwyższego z dramaturgów zasiadał
Sofokles.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - -
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
- - - -
Żaby to utwór skierowany przeciwko twórczości
Eurypidesa, której Arystofanes był zagorzałym krytykiem.
Tym, co najbardziej mierziło owego komediopisarza w sztuce
Eurypidesa, był sposób ukazywania natury ludzkiej. W
przeciwieństwie bowiem do swoich wielkich poprzedników
(Ajschylosa i Sofoklesa) Eurypides wyzbywał się gloryfikacji
prezentowanych bohaterów. Podobno sam Sofokles miał
powiedzieć, że „on ukazuje ludzi takimi jacy być powinni,
Eurypides zaś takimi jacy są”. Obrazowanie rzeczywistej
natury ludzkiej było według Arystofanesa niepedagogiczne.
Sądził on, że ukazywanie fałszu, obłudy i rozwiązłości
małżeńskiej ma zły wpływ na społeczeństwo. Poglądom swoim
dał wyraz w utworze Żaby, który uważany jest za jedno
z jego najwybitniejszych dzieł.
PS Jest to streszczenie, ktore znalazlam na jakiejs stronie internetowej i chyba nie jest do konca dobre ... |
|
|
olaaa |
|
|
CT |
Wysłany: Pon 20:46, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
Tymże sposobem dowiadujemy się, jak powstał Red Bull
PTAKI:
Dwaj Ateńczycy, Pistetajros i Euelpides, udają się na pole w poszukiwaniu ptaków (zaprowadzeni przez wronę i kawkę). Odnajdują Dudka, po czym namawiają go do zwołania sejmu wszystkich ptaków i zbudowania podniebnego miasta. Ptaki z początku chcą ich atakowac, lecz oni dzielnie uzbrajają się w garnek na głowę, trzymając w ręku rożen, a miast tarczy dzierżąc patelnię. Dudek jednak interweniuje i nakłania ptaki do wysłuchania przybyszów. Ateńczycy ponawiają na sejmie swą propozycję, przy czym Pistetajros podkreśla, jakie to znaczenie mają ptaki i podaje argumenty, dlaczego ptaki powinny rządzić światem, a nie bogowie. Ptaki, wysłuchawszy go, uznają ich za swoich braci i postanawiają uskrzydlić (posiadają do tego maści, które dodają skrzydeł). Miasto otrzymuje miano "Chmurny Kukułczyn". Pistetajros wysyła Euelpidesa, by pomógł w budowie muru.
Zanim miasto zostaje założone, do Pistetajrosa przychodzi po kolei kapłan, poeta, wróżbita, mierniczy Meton, dyplomata, radca prawny. Wszyscy zostają pobici i przepędzeni. Zjawia się Iryda, która zostaje z powrotem odesłana na Olimp, ponieważ ptaki nie pozwalają jej przejść przez swoje, już założone, miasto. Zjawiają się u niego różne indywidua w celu zdobycia skrzydeł, lecz wszyscy zostają przepędzeni. Przychodzi Prometeusz z parasolką, aby Zeus nie rozpoznał go z oddali. Mówi, że na Olimpie, w związku z ustaniem dymów ofiarnych, bogowie poszczą i panuje tam zamieszanie. Ostrzega, że przyjdą do niego posłowie, lecz mówi też, żeby nie ulegał im, dopóki Zeus nie zrzeknie się swej władzy. Radzi mu również pojąć za żonę Władzę. Prometeusz odchodzi. Zjawia się delegacja składająca się z Posejdona, Heraklesa i Trybała (jeden z barbarzyńskich bogów, wg. Prometeusza). Pistetajros dyktuje swoje warunki, po krótkiej rozmowie bogowie się zgadzają, Pistetajros żeni się z Władzą i na tym kończy się utwór. |
|
|
CT |
Wysłany: Pon 20:35, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
Jakby ktoś coś tutaj streścił, to byłbym wielce wdzięczny.
Ja właśnie piszę streszczenie Ptaków, a potem biorę się za Żaby, bo akurat w jednym zbiorze są oba. Tesmoforii niestety nie mam. |
|
|
Shiva |
Wysłany: Pon 20:18, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
Gosiu, Kochanie Ty Moje, Mi przynieś, proszę słownik do Cezara:* |
|
|
Soror |
Wysłany: Pon 18:02, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
ludzie, kto przeczytał "żaby" i "ptaki"? podrzućcie jakieś streszczenie. |
|
|
gosizm |
Wysłany: Pon 16:48, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
Ja mialam Herodotoa ale ksiege 1... czyli ta niepotrzebna :/
PS Komu mam przyniesc slownik do Cezara w srode? |
|
|
Shiva |
Wysłany: Pon 15:48, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
I tak wszyscy tu umrzemy xD |
|
|
Risu |
Wysłany: Pon 14:18, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
ja moge pomóc jedynie streszczeniami dramatów/komedii... ew. Homer... tu sie moje wiedza konczy xD fajnie by było gdyby ktos opracował coś z Hellenistycznej bo ja nic z tej epoki nie czytałam i przydały by się jakies krótkie choćby streszczenia |
|
|
Ola |
Wysłany: Pon 13:27, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
na pomoc!!! czy znajdzie sie ktos kto ma egzamin w czw,ale moze zdawac jt na 12.30?? bo mnie dopadlo wredne chorobsko i nie dam rady jt pojsc...! prosze... |
|
|
Solith |
Wysłany: Pon 12:11, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
a jakie to byly ksiegi? miely jakies dodatkowe nazwy? |
|
|
Soror |
Wysłany: Pon 11:51, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
słuchajcie, kto miał opracowane księgi z Herodota? podzielcie się posiłkiem! |
|
|
Solith |
Wysłany: Pon 11:39, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
Risu tak nie ladnie mowic ;p |
|
|
Risu |
Wysłany: Pon 11:15, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
Dzieki!
Aha! niech was piekło pochłonie!! xD |
|
|
Shiva |
Wysłany: Pon 0:38, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
Sylwia i Ja, życzymy Risu, pomyślnego rozszyfrowywania Naszych hieroglifów ^^ |
|
|
CT |
Wysłany: Sob 21:21, 02 Lut 2008 Temat postu: |
|
Macie tutaj to, co mi się udało zapisać z żywotu Solona (z żywotów Plutarcha):
SOLON (ok. 640-560):
Syn Euforiona (wg. Didymosa) lub Eksekestidesa. Matką Solona (wg. Heraklidesa z Pontu) była kuzynka matki Pizystrata. Przyjaźnił się z Pizystratem.
Miłość do chłopców zaliczał do praw ludzi szlachetnych i zakazywał jej niewolnikom. Zabraniał im również namaszczania się oliwą, z tegoż samego powodu.
Solon za młodu zajmował się kupiectwem, gdyż wstydził się przyjmować czegoś od innych, jako pochodzący z domu przywykłego do wspomagania. Niektórzy twierdzą, że wędrował po świecie dla doświadczenia i poznania, a nie dla korzyści materialnych. Był żądny wiedzy.
Wystawność i skłonność do przyjemności życiowych oraz jego myśli na ich temat w poematach uważa się za skutek jego kupieckego życia. Sam Solon mówił o sobie jednak, że należy do warstwy ludzi ubogich.
Z filozofii etyki najwięcej uprawiał myśl polityczną. Solon spotkał Talesa w Delfach, a później w Koryncie, gdzie Periander (władca Koryntu) zaszczycił ich ucztą.
Podczas wojny Aten z Megarą o wyspę Salaminę Ateńczycy ogłosili prawo zakazujące ponawiać wniosek do pretensji ich miasta do Salaminy. Solon widząc, iż wielu młodych ludzi potrzebuje dowództwa na wojnę, lecz z powodu owego prawa nie waży się nic uczynić, udał szalonego. Ułożył skrycie wiersze i wyuczył się ich na pamięć, a potem głosił publicznie na agorze. Utwór "Salamina" ma sto wersów. Pizystrat nakłaniam obywateli do pójścia za jego słowami. Prawo zniesiono i podjęto wojnę pod dowództwem Solona.
Zyskał sobie podziw i poparcie mową w sprawie świątyni delfickiej, żądając nad nią opieki.
Został wybrany archontem. Wybór ten chętnie przyjęli zarówno bogaci, jako człowieka interesu, jak również biedni, jako uczciwego. Chciano postawić go u władzy, lecz on obawiał się jedynowładztwa. Z tego powodu ludzie źle o nim mówili.
Jego pierwsze zarządzenie publiczne znosiło długi i zakazywało oddawania przy pożyczkach własnej osoby w zastaw. Części obywateli, którzy poszli z powodu długów na wygnanie, zapewnił powrót do Aten. Poróżnił się przez to z najbardziej zaufanymi przyjaciółmi: Kononem, Kliniaszem i Hipponikiem.
Bogatym naraził się tym, że zlikwidował umowy finansowe, a biedocie tym, że nie podzielił gruntów, jak się tego spodziewano.
Solona nazwano naprawcą i prawodawcą państwa. Zniósł prawa Drakona, oprócz tych, które dotyczyły morderstwa. Za wszystkie wykroczenia przewidziana była w nich śmierć.
Solon podzielił ludność na stany:
Ci, którzy mogli osiągnąć pięćset miar w rzeczach suchych i płynnych zaliczył do pierwszej kategorii;
Do drugiej tych, którzy mogli wyżywić konia lub osiągnąć trzysta miar plonów; nazwał ich stanem rycerskim;
Trzecia kategoria mieściła tych, którzy mieli dochód dwustu miar; określił ich mianem "zeugitów" - łączonych w pary.
Pozostałych nazwano tetami; nie przydzielił im żadnego prawa do urzędów; udział w rządach ograniczył do zgromadzenia ludowego i sądów;
Zwiększył znaczenie sądów ludowych, ponieważ jego prawa były niejasne i wieloznaczne, co spowodowało coraz częstsze odnoszenie się do owych sądów. Nadał każdemu możliwość dochodzenia swojej krzywdy na drodze sądowej.
Ustanowił na Areopagu radę z archontów rocznej kadencji i sam do niej wszedł jako były archont. Uczynił ją dozorcą wszystkich i stróżem praw.
Wydał prawo uznające za pozbawionego czci człowieka, który pozostaje obojętny wobec sprawy i nie staje po żadnej ze stron. Inne jego prawo zabraniało źle mówić o zmarłych. Ustanowił prawo o testamentach. Z płodów zabronił wywozić z kraju wszystko, prócz oleju.
Dla swoich praw przewidział moc ważności stu lat. Spisał je na tablicach drewnianych, obracanych na czworokątnych słupach. Deski te nazywano kyrbisami.
Dzień, w którym księżyc dopędzał i często wyprzedzał słońce nazwał staronowym. Część dnia do pokrycia się księżyca ze słońcem uznał za koniec miesiąca, a resztę za początek. Kolejny dzień nazwał nowiem księżyca.
Udał się do Egiptu, potem na Cypr. Miasto Ajpeja zostało na jego cześć nazwane Solami.
Pod nieobecność Solona Ateny podzieliły się na trzy grupy: "Równinom" przewodził Likurg, "Wybrzeżu" syn Alkmajona Megakles, a "Góralom" Pizystrat. W mieście stosowano jeszcze prawa Solona, ale oczekiwano jakiegoś przewrotu.
Solon dożył początków tyranii Pizystrata. Po śmierci jego popioły zostały rozproszone wokół wyspy Salaminy, co zostało potwierdzone przez znacznych autorów, jak np. Arystoteles. |
|
|
Risu |
Wysłany: Sob 19:43, 02 Lut 2008 Temat postu: |
|
Zaktualizowałam listę!! Sprawdźcie na która macie!!! bo godziny sie niektórym zmieniły!!! I napiszcie co z Justyna i Natalią?? |
|
|
Dominika |
Wysłany: Pią 16:49, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
eh ja tez ja tez chce te materialy, gdyby ktos mial wiecej czasu to poprosze o wyslanie dominiqe17@op.pl |
|
|
Solith |
Wysłany: Pią 15:36, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
post powyzej jest moj^^' wywalilo mnie z opery XP |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 15:34, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
jak ktos byl by tak mily moglby mi troche z zarysu zeczy wyslac bo nie bylo mnie na wszystkich zajeciach ^^'? wielkie plizzzzz....... solith21@wp.pl |
|
|
olaaa |
Wysłany: Czw 15:46, 31 Sty 2008 Temat postu: |
|
możecie też mi wszystko wysłać? znaczy się bez hezjoda bo już czytałam.
olaaa3@wp.pl |
|
|
Ola |
Wysłany: Sob 18:26, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
ja poprosze o wszystko co tam, macie s_olenka@poczta.onet.pl
z gory dzieki |
|
|